"Klątwa tytana"

Następna, trzecia już część serii o przygodach syna Pana Mórz. Pewnego dnia Percy dostaje wiadomość od swojego kolegi Grovera z prośbą o pomoc. Natychmiast wraz z Annabeth oraz Thalią wyruszają na pomoc przyjacielowi. Okazuje się, że satyr eskortuje dwójkę nowych herosów - rodzeństwo Biancę i Nica di Angelo, ale w powodzeniu tej misji przeszkadza im potwór. W trakcie walki przybywają z pomocą Łowczynie Artemidy. Niestety monstrum porywa córkę Ateny i dostarcza ją do Generałowi. Jego śladem wyrusza Artemida, jednak i ona znika bez śladu. Na poszukiwanie bogini oraz dziewczyny zostaje skompletowana ekipa składająca się z półbogów i Łowczyń.

Autor nadal trzyma poziom, nie pozwala nam na oderwanie się od lektury, akcja toczy się bardzo szybko. Zaś gdy kończymy jesteśmy ciekawi co się wydarzy dalej.

"Pięcioro niech na zachód ku spętanej ruszy, Z których jedno zaginie w bezdeszczowej głuszy, Drogę do niej Olimpu zagłada im wskaże, Heros i Łowca wygrać mogą tylko w parze, Jednemu dane wytrwać pod klątwą tytana, Jednemu zaś śmierć ręką rodzica zadana."

Kto zginie, a kto przeżyje? Dowiecie tego podczas czytania "Klątwy tytana".

Muszę przyznać, że udało mi się zgadnąć, kto jest boskim rodzicem nowych herosów ("jestę jasnowidzę") :D